Nibiru zdewastuje Ziemię - Czy USGS i NASA ukrywają prawdę przed opinią publiczną?

dodany przez Amon w Zagadkowy Świat

#1
Klimatolog: "Nibiru zdewastuje Ziemię" - Czy USGS i NASA ukrywają prawdę przed opinią publiczną?

[Obrazek: titel-nibr030523.webp]

Ziemia znajduje się w trakcie naturalnej zmiany klimatu. Co do tego nie ma już żadnych wątpliwości - ale nasza planeta przechodziła przez ten proces już nie raz w swojej historii. Kto jednak jest za to odpowiedzialny?

Ludzie, jak lubi pochopnie twierdzić mainstream, czy natura i wszechświat? Jeśli wierzyć wypowiedziom alternatywnych naukowców, człowiek jest całkowicie niewinny. Dr Ethan Trowbridge, były klimatolog z United States Geological Survey (USGS), uważa nawet, że wie, kto wpakował nas w ten bałagan. Planeta zwana Nibiru, która nawiedza nasz wszechświat od milionów lat i podobno jest odpowiedzialna za biblijny potop. Jeśli Trowbridge ma rację, to bajka o złym CO² jest tak naprawdę niczym innym jak wielkim hoaxem, ludzkość wodzona za nos wraz z COVID-19.

Ale co mamy sobie wyobrazić pod Nibiru? W dziele babilońskiej narracji o stworzeniu świata Enuma elis, Nibiru jest wspomniane w piątej tablicy jako jedno z najważniejszych bóstw Marduka.

Jednak wzmianka w babilońskich tabliczkach z pismem klinowym pozostawia otwartą kwestię, czy bóstwo Nibiru jest ciałem niebieskim, czy też konkretnym gwiazdozbiorem na nocnym niebie. W licznych wyliczeniach Nibiru jest wspomniany w różnych punktach astronomicznych w związku z pozycjami gwiazd i planet. Na inskrypcji z pisma klinowego Nibiru jest opisany w ten sposób:

Cytat:"Nibiru, o którym mówi się, że zajmuje przejścia nieba i ziemi, ponieważ wszyscy powyżej i poniżej pytają Nibiru, kiedy nie udaje im się znaleźć przejścia. Nibiru jest gwiazdą Marduka, którą bogowie uczynili widoczną na niebie. Nibiru stoi jako słup w punkcie zwrotnym. Do słupa Nibiru inni mogą powiedzieć: "Ten, który przekracza środek morza (Tiamat) bez odpoczynku, jego imię będzie Nibiru, bo on zajmuje jego środek". Orbita gwiazd nieba pozostanie niezmieniona".

Większość historyków uważa, że Nibiru jest ruchomym obiektem niebieskim. Jednak jeśli chodzi o zrównanie i przypisanie go do planet lub komet, spekulacje są bardzo różne.

Były astrofizyk NASA Ronald Shimschuck wyjaśnia:

Cytat:"Nibiru jest swoim własnym małym układem słonecznym, który przecina się z naszym. W jego centrum znajduje się brązowy karzeł - gwiazda o wielkości około jednej ósmej naszego Słońca. Brązowy karzeł jest orbitowany przez siedem planet lub księżyców. Niektóre są mniejsze od naszego księżyca, inne większe od Ziemi. Największe obawy budzi jednak trzecia planeta w tym układzie słonecznym. Ma ona wielokrotnie większą masę od Ziemi i posiada żelazno-niklowe jądro."


Tylko głupie gadanie?

Naukowcy głównego nurtu wciąż zaprzeczają, że Nibiru naprawdę istnieje w opisanej formie. Uważają słowa ostrzeżenia, takie jak te pochodzące od Trowbridge'a i Shimschucka, za głupi bełkot. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Trowbridge ukończył Uniwersytet Stanowy Iowa. Jego kwalifikacje obejmują czternastoletni staż w USGS, rządowej agencji naukowej, która przygląda się Ziemi, jej zasobom naturalnym, a zwłaszcza zbliżającym się zagrożeniom naturalnym. Do kompetencji USGS należy katalogowanie i analizowanie zmian na Ziemi związanych ze zmianami klimatu. Do obowiązków Trowbridge'a należał nadzór nad programem geomagnetyzmu, a także nad działem nauk podstawowych. Trowbridge po raz pierwszy dowiedział się o zagrożeniu Nibiru dla Ziemi w USGS. Naukowiec wyjaśnia, że Nibiru okrąża nasze Słońce raz na 3600 lat. Jego wydłużona, eliptyczna orbita względem naszej południowej półkuli sprawia, że wykrycie, śledzenie i matematyczne obliczenie jego konkretnego przybycia jest niemal niemożliwe.

Oświadczenie Trowbridge'a pokrywa się z twierdzeniami astronoma Paula Coxa, który również twierdzi, że NASA ukrywa przed opinią publiczną, że drugie słońce istnieje. W ten sposób Trowbridge próbuje obalić wypowiedzi naukowców z NASA, którzy zaprzeczają, że niebiański najeźdźca stanowi poważne zagrożenie dla Ziemi, a tym bardziej, że w ogóle istnieje. Według oświadczenia Trowbridge'a, USGS i NASA wiedzą o Nibiru od co najmniej 30 lat i to one, wraz z innymi agencjami rządowymi, spiskowały przeciwko ludzkości, zaprzeczając istnieniu planety.

Cytat:"Nie będę powtarzał tej samej zagłady i ponurości wypowiadanej przez innych whistleblowerów" - powiedział dr Trowbridge, który twierdzi, że USGS dowiedziało się o Nibiru dopiero po tym, jak NASA miała wiedzę na ten temat."

Trowbridge:

Cytat:"Kiedy przedstawiliśmy tak wiele raportów o anomalnych zmianach klimatycznych, myślę, że dali nam pozwolenie, abyśmy wiedzieli, co się naprawdę dzieje. Ta informacja jest wysoce podzielona. Myślę, że może czterdzieści lub pięćdziesiąt osób ma jakieś pojęcie o tym, co się dzieje. Reszta jest trzymana w ciemności i karmiona kłamstwami. My, którzy wiemy, jesteśmy zaprzysiężeni do zachowania tajemnicy. Ziemia jest teraz w niebezpieczeństwie. A Nibiru jest tego przyczyną."

Czy USGS i NASA ukrywają prawdę przed społeczeństwem?

Dr Trowbridge skrytykował USGS za utrzymywanie tuszowania sprawy. Ale to nie zwalnia ich z odpowiedzialności, według naukowca. USGS, wymyślił wyszukane kłamstwa, aby ukryć przed opinią publiczną prawdziwą naturę radykalnych zmian klimatycznych związanych z Nibiru. Jako przykład Trowbridge podaje spotkanie wysokich rangą urzędników Białego Domu, NASA i USGS, na którym omawiano kolejne zapierające dech w piersiach zatuszowanie sprawy, aby nadal winić za zmiany klimatyczne nadmierne poleganie ludzkości na paliwach kopalnych, połączone z uwalnianiem do atmosfery chlorofluorowęglowodorów.

Trowbridge przypisuje rosnący poziom mórz związany z głębokimi zmianami temperatury i topnieniem lodów polarnych bezpośredniemu wpływowi Nibiru. Trowbrigde powiedział:

Cytat:"Mieszkam w Adirondacks, na wysokości około 2000 stóp. Średnio w tym rejonie jest może jeden dzień w roku, kiedy temperatura sięga dziewięćdziesięciu stopni Fahrenheita (32 stopni Celsjusza). W tym roku było ich pięć. Wyjaśnij. Również północny wschód znany jest z obfitości opadów w kwietniu, maju i do pewnego stopnia w czerwcu, które wynoszą około 10 cm miesięcznie. W tym roku było to o połowę mniej. Na domiar złego ostatniej zimy nie mieliśmy śniegu, a mówimy o obszarze, który zwykle zbiera cztery stopy śniegu w pierwszym tygodniu kwietnia. A to tylko mój mały zakątek świata. To dzieje się na całym świecie".

Trowbridge zaobserwował niepokojący wzrost niewyjaśnionych zjawisk pogodowych od początku tego roku. Naukowiec uważa, że Nibiru nieodwracalnie zmieni Ziemię w bardzo bliskiej przyszłości. Na pytanie o widoczny ostateczny wpływ na nasze środowisko, Trowbridge odpowiedział, że "Nibiru zdewastuje Ziemię". Astronom David Meade jest również pewien, że coś ogromnego zbliża się do Ziemi. W swojej książce Planet X - The 2017 Arrival, Meade stwierdza, że Nibiru zboczy z kursu i zniszczy Ziemię.

Odwrócenie uwagi od prawdziwych problemów

Ponieważ koniec świata jeszcze nie nastąpił, wielu czytelników uważa książkę Meade'a za mocno przesadzoną - niektórzy nazywają ją nawet ezoterycznym nonsensem, ponieważ uważają, że autor pomieszał swoje rzekome dowody z religijnymi cytatami z Biblii, a fakt ten utrudnia oddzielenie wiary od nauki. Z tego tylko powodu, mówią, nie można wierzyć ani jednej linijce z tej książki. Inni krytycy idą jeszcze dalej i twierdzą, że spook o Nibiru to czysta spekulacja, ponieważ szczególnie bogaci obywatele najwyraźniej traktują tę sprawę poważnie. W wielu krajach od lat buduje się podziemne bunkry, które mają chronić przed zagrożeniem z kosmosu.

Dla znanych naukowców teorie o Nibiru są czystą fantazją i po prostu uważają, że planeta nie istnieje. Wniosek może być więc taki: ludzie po prostu potrzebują dramatów, aby odwrócić uwagę od prawdziwych problemów i lęków na Ziemi.

Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl
[Obrazek: Bez-nazwy-25489.png]
Skocz do:

« Starszy wątek Nowszy wątek »