Haker z Niemiec zamieścił informacje pochodzące rzekomo z serwerów Watykanu

dodany przez Amon w Zagadkowy Świat

#1
Haker z Niemiec zamieścił informacje pochodzące rzekomo z serwerów Watykanu o cywilizacji Antediluwiańskiej

[Obrazek: Screenshot-2023-05-10-at-10-35-52-hake-w...Google.png]

Około miesiąc temu Ralph Bastet, haker z Niemiec, ogłosił, że włamał się na serwery Watykanu zawierające tajne informacje o poprzednich cywilizacjach i zamieścił fragment tekstu rzekomo poświęconego starożytnej ludzkości. Post wisiał w Internecie zaledwie 3 dni, po czym Ralph Bastet usunął swoje konto. Wiadomość ta wywołała kontrowersje wśród użytkowników. Jedni wierzyli w treść, inni ją negowali. 25-30 tysięcy lat temu istniało państwo o wysokim poziomie rozwoju, przewyższającym nawet nasz obecny. Jednak mimo wybitnego postępu, mieszkańcy byli poddani wadom - chciwości, pychy, okrucieństwa. Genetycy tej cywilizacji stworzyli ludzi do pracy fizycznej, obdarzając ich siłą.

Minęło kilka wieków, a niewolnicy zostali uznani za zbyt głupich. Wtedy w ich genomie odłożyły się tzw. geny ewolucyjne, pozwalające im rozwinąć się na wyższy stopień intelektualny. Dzięki temu ludzie byli w stanie rozwiązywać skomplikowane problemy i wykonywać znacznie szerszy zakres obowiązków. Wraz z tym u niewolników pojawiły się myśli o wyrwaniu się z podporządkowania.

Przygotowywano powstanie, ale zostało ono stłamszone. Większość ludzi została wypędzona z miast. W Biblii wydarzenia te są opisane jako wypędzenie z Raju.

Mimo to system relacji między panami a niewolnikami funkcjonował przez około 6-8 tysięcy lat, po czym rozpoczęła się wojna na dużą skalę między przedstawicielami tajemniczej cywilizacji. Użyto różnych rodzajów broni, m.in. klimatycznej, fotonowej, temporalnej, anihilacyjnej i innych. Katastrofa objęła prawie całą Ziemię. Ocalało około 10-15% niewolników i kilkudziesięciu panów. Uświadamiając sobie, że ich cywilizacja upadła, ludzie przekazywali sobie pewną wiedzę z zakresu astronomii, astrologii, metalurgii, matematyki, alchemii i innych. Zachowały się mity o przyjściu Bogów i powstaniu kultury i cywilizacji wśród ludzi. Działo się to około 12-15 tysięcy lat temu. Kilka wieków później ludzie zorientowali się, że Bogowie popychają ich do nowych sporów i wojen domowych. W efekcie ostatni przedstawiciele wysoko rozwiniętej cywilizacji zostali zabici przez swoich dworzan.

Nadeszła epoka rozwoju. Na całym świecie ludzie zaczęli tworzyć miasta i społeczności, by w końcu stać się władcami na Ziemi. Pierwsze 100 pokoleń ludzi pamiętało o wielkiej wojnie i jej skutkach. Dlatego starali się budować, a nie niszczyć. Małe konflikty kończyły się poprzez kolegialną decyzję. Nastąpił rozkwit cywilizacji ludzkiej, ale stare zaczęło być zapominane, natomiast najnowsze pokolenie miało ogromne ambicje.

Ludzie znów zaczęli się kłócić. Co więcej, czasem najbardziej absurdalne rzeczy stawały się powodem wojen - odmowa córki władcy poślubienia syna innego lub choroby bydła i zboża przypisywano machinacjom sąsiadów. Ludzkość znów była na skraju wojny na pełną skalę, ale pojawiły się religie i wyznania. Dzięki temu możliwe było nabranie pokory i zaniechanie działań wojennych. Jednak nie na długo. Jak wiadomo ze stosunkowo niedawnej historii, to właśnie religie były przyczyną wielkich bitew u zarania naszej ery. W tym momencie historia została przerwana.

Generalnie i dla wielu z nas, nie jesteśmy pierwszą ludzkością na tej planecie. Istniały również inne zaawansowane cywilizacje. Nie zdziwilibyśmy się więc, gdyby wszystko opisane powyżej było rzeczywiście prawdziwą historią. A przy okazji, co jest znamienne, powtarza się. Ludzie znów walczą, wolą rozwiązywać problemy za pomocą broni. Minie kilka tysięcy lat, a światowe elity dokonają skoku w genetyce, tworząc pierwsze niewolnicze klony. A potem krąg transmutacji Uroboros powtórzy się od nowa. Niektórzy historycy wierzą w cykliczność dziejów i w to, że ludzkość ma trzy drogi rozwoju cywilizacyjnego.

Pierwsza: militarna - droga donikąd. Najwyraźniej idziemy w tym kierunku, niestety.

Druga: rozwój przemysłu kosmicznego i jak najszybsze zasiedlenie innych planet i satelit. W tym przypadku ludzkość będzie miała małe szanse na kontynuację istnienia, niezależnie od wydarzeń na Ziemi.

I trzecia droga: droga jedności i dobra. Jeśli ludzie zrezygnują z wszelkiej broni, a główną wartością będzie życie i zdrowie każdego z nas, niezależnie od przynależności etnicznej, światopoglądu i religii, to być może ludzkość będzie żyła znacznie dłużej niż, powiedzmy, w pierwszym przypadku.

Amon
www.strefa44.pl
www.strefa44.com.pl
[Obrazek: Bez-nazwy-25489.png]
Skocz do:

Wiadomości w tym wątku
Haker z Niemiec zamieścił informacje pochodzące rzekomo z serwerów Watykanu - przez Amon - 05-10-2023, 10:36 AM

« Starszy wątek Nowszy wątek »